Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej szacuje, że za kilkanaście lat OZE będzie stanowić co najmniej jedną trzecią polskiego miksu energetycznego.
Elektrownie o łącznej mocy 20 GW, w zdecydowanej większości węglowe, zostaną w Polsce wyłączone do 2035 roku. W ich miejsce powstaną nowe źródła. Zakłada się, że OZE w tym miksie powinny mieć 32,7 proc. udziału.
Jednak jeśli do tego czasu nie powstanie planowana elektrownia jądrowa, znaczenie OZE wzrośnie jeszcze bardziej.
Aby do tego doszło, konieczne jest wprowadzenie zmian w przepisach m.in w ustawie o OZE i tzw. ustawie odległościowej, która reguluje minimalne odległości wiatraków od siedlisk ludzkich.